Przygotowań ciąg dalszy...

Przygotowań ciąg dalszy...

       Po dłuższej przerwie jesteśmy winni kibicom kilka słów na temat naszych przygotowań i spotkań kontrolnych przed rundą rewanżową sezonu 2016/2017. Niestety od początku roku największą naszą bolączką okazuje się być pogoda. I to nie tylko ze względu na brak boiska zewnętrznego do treningu, ale również ze względu na choroby i kontuzje z nią związane. Niestety z tego względu zmuszeni byliśmy odwołać dwa z zaplanowanych sparingów z Olimpią Miączyn i Huczwą Tyszowce.
      Mimo problemów rozegraliśmy natomiast 3 mecze kontrolne, w których najwięcej pracy miał blok defensywny i bramkarz. Po pierwszej porażce 5:1 Z Pogonią Łaszczówka przyszedł czas na równie silnego rywala w postaci Juniorów Starszych Tomasovii Tomaszów Lubelski. Była to dla nas porządna lekcja, jak może funkcjonować drużyna trenująca systematycznie. Młodzi zawodnicy z Tomaszowa przewyższali nas w każdym elemencie gry, a wynik 10:1 mówi sam za siebie. Małym usprawiedliwieniem niech będzie dla nas fakt, że w Lubyczy wystąpiliśmy bez nominalnego bramkarza (między słupkami stanął Łukasz Wójtowicz), a w trakcie meczu kontuzji nabawiło się dwóch naszych zawodników. Juniorzy Starsi Tomasovii to liderzy Wojewódzkiej Ligi Juniorów, a w tym roku mają już za sobą zwycięstwa z zespołami seniorskimi Sparty Wożuczyn (3:2) oraz Granicy Lubycza Królewska (5:0). Drużyna prowadzona przez Pawła Babiarza wygrała też eliminacje powiatowe do Halowych Mistrzostw Okręgu, a na turnieju głównym zajęła drugie miejsce.
       My również wzięliśmy udział w Halowych Mistrzostwach Okręgu organizowanych w tym roku w Tomaszowie Lubelskim, reprezentując Powiat Hrubieszowski razem z Huraganem Hrubieszów (awans bez eliminacji, ponieważ inne drużyny nie zgłosiły się). Na turnieju zajęliśmy ostatnie - 6te miejsce, zdobywając jedyne 3 punkty po wygranej nad lokalnym rywalem - Huraganem Hrubieszów (3:1).
       W niedzielę 19.02 o godz. 15.00 rozegraliśmy trzeci już sparing w tym roku na sztucznej murawie w Lubyczy Królewskiej, a tym razem naszym rywalem był Grom Różaniec - trzecia drużyna Zamojskiej Klasy Okręgowej (po rundzie jesiennej) z dużymi aspiracjami do awansu. W tym roku rozegrali podobnie jak my 2 mecze sparingowe, w których pokonali 2:0 IV-ligowy Kryształ Werbkowice oraz swojego ligowego rywala Victorię Łukowa 3:1. Patrząc na te rezultaty, ciężko było się spodziewać dobrego wyniku, ale jak wiadomo, jeżeli mamy się uczyć, to od najlepszych. Przewidywania się sprawdziły, przegraliśmy 0:7. Dla naszej całej drużyny był to jednak bardzo ważny sprawdzian pod względem mentalnym, możliwość sprawdzenia się na tle silnego rywala. Trener Kozyra był umiarkowanie zadowolony po tym spotkaniu, ale dostrzega kilka plusów. Między innymi niezłe wprowadzenie się do drużyny kolejnego młodego piłkarza, który dołączył do nas w trakcie przygotowań. Udało się zbudować kilka akcji, po których mogły paść bramki, chociaż brakowało wykończenia. Popełnialiśmy sporo błędów, ale jest jeszcze trochę czasu, aby popracować nad ich wyeliminowaniem. Brakowało też kilku kluczowych zawodników, m.in. Wojtka Barana i Pawła Pacaja, którzy często stanowią o sile naszego zespołu.
Już za tydzień, jeżeli pogoda będzie sprzyjająca, rozegramy kolejny sparing.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości