Podsumowanie X kolejki Zamojskiej Klasy A, gr. II

Podsumowanie X kolejki Zamojskiej Klasy A, gr. II

10 kolejka w naszej grupie przyniosła 3 wyniki remisowe oraz 3 zwycięstwa gospodarzy. Po 3 punkty dopisały zespoły z Nieledwi, Suśca i Sitna. Do zdobycia 3 punktów niewiele zabrakło również naszej drużynie jednak ostatecznie Andoria musi zadowolić się podziałem punktów po meczu z Deltą Nielisz. W sześciu meczach padło 21 bramek z czego aż 10 w meczu Szyszła - Orion (5:5). Ważna w tej kolejce okazała się siła własnego boiska - żaden z gospodarzy nie przegrał meczu.

Andoria Mircze 1:1 Delta Nielisz

(48' P. Socha) - (87' D. Waga)

Nieliszanie przyjechali do Mircza podbudowani ostatnimi zwycięstwami z innymi drużynami z naszego powiatu (0:5 z Huraganem i 7:3 z Płomieniem), więc mogli spodziewać się kolejnej łatwej przeprawy na hrubieszowszczyźnie. Jak się szybko okazało nasi zawodnicy postawili piłkarzom Delty bardzo trudne warunki i zdominowali pierwszą część meczu. Pomimo dużej przewagi, Andorii nie udało się w pierwszej połowie zdobyć bramki, ale już na początku drugiej zdołali pokonać bramkarza rywali (48' P. Socha). Niestety dobra postawa piłkarzy z Nielisza na przestrzeni całej rundy okazała się nieprzypadkowa i w ostatnich minutach meczu zdołali doprowadzić do remisu (87' D. Waga). Nie udało się zmniejszyć straty punktowej do Delty, która w dalszym ciągu wynosi 5 punktów, a 12 punktów daje w tej chwili Andorii 6 miejsce.

Szyszła Tarnoszyn 5:5 Orion Stihl Jacnia

(3x J.Nowak, G. Bardega, M. Makowon) - (3x A. Kozyra, 2x Greszta)

Prawdziwe strzelanie urządzili sobie piłkarze Szyszły i Orionu w Tarnoszynie. Po dotkliwych porażkach w ostatniej kolejce oba zespoły z dołu tabeli chciały zapewne zatrzeć złe wrażenie i udowodnić swoją wartość. W szczególnie złej sytuacji była Szyszła, której udało się zdobyć dotychczas zaledwie 5 punktów w 9 meczach. Już pierwsza połowa okazała się bardzo emocjonująca, a zadowoleni do szatni schodzili zawodnicy Szyszły, którzy po 45 minutach prowadzili 4:1. Druga część spotkania należała jednak do piłkarzy z Jacni. Udało im się zrewanżować za pierwszą część meczu i pokonać w drugiej połowie Szyszłę takim samym stosunkiem bramek, co w rezultacie dało wynik remisowy 5:5. Hat trickami w tym meczu popisali się J. Nowak (Szyszła) oraz A. Kozyra (Orion). Dwie bramki dla gości dołożył P. Greszta, a dla gospodarzy trafiali kapitan G. Bardega oraz M. Makowon.

Huragan Hrubieszów 1:1 Sparta Wożuczyn

(M. Zalewski) - (22' D. Sak)

Dużą niespodziankę sprawili piłkarze Huraganu remisując na boisku w Teptiukowie ze Spartą. Dotychczasowy lider z Wożuczyna ma aspiracje, aby awansować w tym sezonie do klasy okręgowej, natomiast drużyna z Gminy Hrubieszów w dalszym ciągu odbudowuje drużynę i zajmuje miejsce w dole tabeli z najgorszym w lidze bilansem bramkowym. Jak się okazało trener Huraganu potrafił na tyle zmobilizować drużynę, aby wyrwać punkty liderowi z Wożuczyna. Jako pierwszy bramkę dla Sparty w 22' strzelił D. Sak. Pomimo problemów kadrowych Huragan potrafił osiągnąć dobry wynik i po asyście Krakowiaka do remisu doprowadził rezerwowy M. Zalewski, który w tej kolejce bardzo intensywnie wykorzystał swój czas na boisku. Poza strzeloną bramką zdążył dostać 2 żółte kartki, w efekcie czego musiał opuścić boisko przed końcem meczu. Nowe zadanie powierzył natomiast trener Hrubieszowian Kuźmińskiemu, który jako nominalny boczny obrońca w tym meczu zagrał na pozycji bramkarza.

Płomień Spartan Nieledew 2:1 Perła Deszkowice

Poniżej oczekiwań spisuje się w tej rundzie zespół z Nieledwi, który w ostatnich latach balansuje pomiędzy Klasą Okręgową i Klasą A. Po porażce 7-3 z Deltą Nielisz tym razem odnieśli skromne zwycięstwo na własnym terenie z ostatnią w tabeli Perłą Deszkowice. Oczywiście zapisane 3 punkty pozwalają w dalszym ciągu myśleć o wysokim miejscu na koniec sezonu, jednak Płomień musi już w następnym meczu pokazać nieco więcej, aby myśleć o zwycięstwie z mocną Spartą Wożuczyn.

Szumy Susiec 2:1 Sparta Łabunie

(2x R. Gis) - (K. Batorski)

W Suścu spotkały się dwie bardzo solidne drużyny. Szumy podejmowały Spartę Łabunie - spadkowicza z Klasy Okręgowej. Mecze obu drużyn układały się podobnie w ostatnich kolejkach - kolejno zwycięstwo, porażka i remis. Kluczem do sukcesu w tym meczu okazała się forma grającego trenera Szumów - Roberta Gisa. Zawodnik, który dużą część swojej przygody z piłką spędził w Huraganie Hrubieszów zdobył w tym meczu dwie bramki i poprowadził zespół do zwycięstwa ze Spartą. Dzięki tej wygranej drużyna z Suśca wskoczyła na wysokie 3 miejsce przed ostatnią kolejką w rundzie, co daje duże nadzieje na walkę w drugiej części sezonu.

Potok Sitno 1:0 Metanoja Lipsko

Z konsekwencją kolekcjonuje skalpy w tej rundzie Potok Sitno. Tym razem ich łupem padły 3 punkty w meczu z Metanoją Lipsko. Biorąc pod uwagę bilans bramkowy drużyny z Sitna wynik może być pewnym zaskoczeniem. Jedna bramka strzelona Metanoji przy średniej z z ostatnich sześciu spotkań 7 bramek na mecz wygląda dosyć słabo. Mimo wszystko jedna bramka w Sitnie i potknięcie Sparty Wożuczyn wystarczyły, aby objąć prowadzenie w tabeli z przewagą 2 punktów. Warto wspomnieć, że Metanoja to były klub jednego z naszych zawodników: Mariana Wyrwy.


 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości