Wielkie emocje w Mirczu - Andoria blisko sensacji

Wielkie emocje w Mirczu - Andoria blisko sensacji

Po emocjonującym meczu, dogrywce, rzutach karnych Andoria odpadła z Pucharu Polski. Nasza przygoda z pucharami w tym sezonie się zakończyła, ale dopisaliśmy kolejny rozdział w historii klubu i musimy o tym pamiętać. Możemy być dumni z postawy naszych piłkarzy, bo gdyby dopisało nieco więcej szczęścia…

Łada Biłgoraj przyjechała do Nas ze świadomością, że łatwo może nie być, ale mimo to trener Ireneusz Zarczuk dał szansę od pierwszych minut kilku zawodnikom rezerwowym. I musimy przyznać, że w pierwszej połowie Łada prezentowała się przeciętnie. Mieli problemy z konstruowaniem akcji, a nasza agresywna gra i zaangażowanie okazywały się skuteczne. Dwa kwadranse gry nie przynosiły bramek. Około 30 minuty błąd przy wyprowadzeniu piłki popełnił Karol Kot, a zawodnik gospodarzy przebił się przez blok obronny i pokonał Gonczaruka. Mogłoby się wydawać, że Łada pójdzie za ciosem, ale zdarzyło się inaczej. Andoria podrażniona utratą bramki ruszyła do przodu i opłaciło się. Na połowie przeciwnika agresywniej zaatakowali K. Matysiak i P. Pacaj, którego podanie przejął w polu karnym W. Baran, uderzył w bramkarza, a zagubioną piłkę do bramki wbił B. Brzyski. Do przerwy 1:1.

W drugiej połowie Łada wprowadziła świeżych zawodników, którzy na co dzień biegają po IV ligowych boiskach. Dało to oczekiwany efekt, goście przejęli inicjatywę i prowadzili grę, jednak nie mogli znaleźć recepty na rozmontowanie naszej obrony i pokonanie bramkarza. Walką i zaangażowaniem postawiliśmy bardzo trudne warunki przyjezdnym i utrzymaliśmy remisowy wynik do końca meczu.

Można było odnieść wrażenie, że pomimo kolejnych minut w nogach piłkarzy, mecz robi się coraz ciekawszy. Łada chciała rozstrzygnąć mecz nie czekając na rzuty karne i zdobyła bramkę w pierwszej połowie dogrywki. Taka sytuacja nieco podłamała naszych zawodników, ale tylko na chwilkę, ponieważ nie chcieli się jeszcze żegnać z tą piękną pucharową przygodą. W drugiej połowie dogrywki trener zdecydował, że stawiamy wszystko na jedną kartę i przesunął środkowego obrońcę K. Sitarza do ataku. Ten manewr, jak i wprowadzenie na boisko J. Smala i M. Matysiaka dały oczekiwany efekt. Po wrzucie z autu piłkę przed pole karne wybili defensorzy Łady, która spadła pod nogi Smala, a ten nie wiele myśląc uderzył z pierwszej piłki, by chwilę później utonąć w objęciach kolegów z drużyny. Na dwie minuty przed końcem gry było 2:2.

Wynik się utrzymał, a to oznaczało jedno – rzuty karne. Zaczęło się lepiej dla Łady, po pierwszej kolejce było 0:1 (karnego nie strzelił Sitarz). W drugiej kolejce trafił zarówno zawodnik gości jak i W. Baran – 1:2. Trzecia kolejka po raz kolejny przyniosła nadzieję: nie trafił zawodnik z Biłgoraja, a M. Matysiak doprowadził do wyrównania 2:2. W 4 kolejce pewnie strzelali obaj zawodnicy (P. Jakubski) – wynik 3:3. Do rozstrzygnięcia doszło w ostatniej kolejce. Zawodnik Łady pewnie pokonał Goncharuka, natomiast nasz młody wilk – Kacper Matysiak został zatrzymany przez bramkarza gości. Każdy z nas żałuje, że po takim meczu schodzimy z boiska żegnając się z dalszą fazą rozgrywek. Z drugiej jednak strony, te dwa mecze dały drużynie bardzo dużo pozytywnych emocji, które powinny procentować w kolejnych spotkaniach.

Na zakończenie chcielibyśmy podziękować kilku osobom za organizację tego meczu. To bardzo miłe uczucie widzieć jak wiele osób zechciało się zaangażować. Straż pomogła w utrzymaniu murawy, dziewczyny Ola i Jagoda sprzątały trybuny, Marcin zapewnił oprawę muzyczną, Pan Andrzej Lizun wraz z rodzicami zechciał zorganizować swoich podopiecznych do wyjścia na boisko z drużynami i podawania piłek. Każdy kibic, który przyszedł na mecz i zechciał oglądać nasze poczynania jest dla nas bardzo cenny, bo wtedy wiemy, że tworzymy emocje również dla innych. Bardzo dziękujemy wszystkim obecnym i zapraszamy na kolejne mecze i dalsze angażowanie się w „życie drużyny”.

Wypowiedzi pomeczowe:

Ireneusz Zarczuk:

„Zdawaliśmy sobie sprawę, że mecz nie będzie łatwy, ponieważ wiedzieliśmy, że Andoria po słabym początku ligi zwyciężyła u siebie Unię Hrubieszów w Pucharze i wygrała ostatnie spotkanie ligowe – co dało jej dużo pozytywnej energii. Zaskoczeniem było to, że zawodnicy tak dobrze wytrzymali trudy tego spotkania pod względem fizycznym. Przegrana w karnych na pewno nie przynosi im ujmy. Należy się im duży szacunek za ambitną postawę w tym meczu i życzę im sukcesów w dalszych spotkaniach ligowych.”

Mariusz Kozyra:

„Cieszy fakt, że w przeciągu tygodnia potrafiliśmy rozegrać dwa spotkania z IV ligowcami i jeden ligowy. Wytrzymaliśmy te mecze fizycznie i to może świadczyć o dobrym przygotowaniu zespołu do rozgrywek. Łada to kolejny zespół, który nie wygrał na naszym boisku. Co do samego spotkania to uważam, że zespół gości dopiero w drugiej połowie pokazał swoją siłę. Sporo ożywienia wprowadził Sviatosław Lawruk, który na boisku pojawił się w drugiej połowie. Wiedzieliśmy przed meczem że to niebezpieczny zawodnik, jak gra. Ładę mieliśmy rozpracowaną, tak naprawdę to nie zaskoczyli nas niczym. Zabrakło trochę szczęścia w karnych, ale wielkie brawa należą się zawodnikom za walkę, zaangażowanie i "serce" które włożyli w ten mecz. Drużynie gości i trenerowi Zarczukowi gratuluję awansu do kolejnej rundy. Podziękowania należą się także kibicom, którzy tak licznie stawili się na tym meczu, byli naszym dwunastym zawodnikiem, dopingowali nas i myślę, że ich nie zawiedliśmy.”

Jakub Smal:

"Mecz był trudny dla naszych zawodników, chociaż po 120 min. walki udało nam się zremisować. Wchodząc na boisko w 2 połowie dogrywki nie spodziewałem się że odrobimy straty, ale po rzucie z autu dostałem piłkę i udało mi się umieścić ją w bramce. Niestety po serii jedenastek odpadliśmy, ale i tak jesteśmy zadowoleni z tego jak daleko zaszliśmy. "

GALERIA (kliknij)

Andoria Mircze - Łada Biłgoraj 1:1 (1:1), 2:2 po dogrywce, karne 3:4

Bramki: Brzyski, Smal


Skład: Goncharuk - Kot, Lizun (106 M.Matysiak), Sitarz, Jarosz, Jakubski - Łukaszczyk, Baran, K.Matysiak, Pacaj (43 Malinowski, 120 Jóźwiak) - Brzyski (106 Smal)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości