Podsumowanie XI kolejki Zamojskiej Klasy A, gr. II
Ostatnia kolejka rundy jesiennej nie przyniosła wielu niespodziewanych rozstrzygnięć. Zwycięstwa odnieśli faworyci, poza Spartą Wożuczyn, która przegrała na własnym boisku z Płomieniem. We wszystkich spotkaniach padło 22 bramki, cztery zwycięstwa odnieśli piłkarze gości, a tylko 2 gospodarze. Co najważniejsze, 3 punkty wywiozła z trudnego terenu Andoria.
Perła Deszkowice 1:3 Andoria Mircze
R. Bożek (5') – K. Skowronek (34'), W. Baran (41' k), M. Nowosad (53')
Andoria pojechała do Deszkowic po ważne 3 punkty i wróciła realizując założenia. Kluczowym okazał się powrót do składu Wojciecha Barana, z którym w składzie piłkarze z Mircza grają o wiele pewniej i spokojniej, a sam grający prezes stwarzał w tym meczu sytuacje kolegom oraz zamienił na bramkę rzut karny.
Początek spotkania nie zwiastował jednak niczego dobrego. Po bardzo słabych kilku minutach straciliśmy bramkę w następstwie kilku błędów. Okazało się, że taki bodziec był tego dnia potrzebny, aby się otrząsnąć, uspokoić grę i zdominować boisko. Przewaga Andorii rosła z minuty na minutę, co zaowocowało bramkami. Najpierw bramkarza pokonał K. Skowronek, a pod koniec pierwszej połowy z rzutu karnego podwyższył W. Baran. W drugiej połowie padła kolejna bramka - autorstwa M. Nowosada i tempo meczu zdecydowanie spadło. Andoria kontrolowała przebieg gry i utrzymała wynik do końca spotkania. Należy się cieszyć zarówno z wyniku i kompletu punktów, ale również z formy strzeleckiej napastników i mądrej, rozsądnej gry liderów drużyny (Sitarz, Baran).
Sparta Wożuczyn 1:2 Płomień Spartan Nieledew
D. Sak (47') – Sz. Bogucki (90'), M. Bobak (90')
W bardzo ciekawych okolicznościach zakończył się mecz w Wożuczynie, gdzie miejscowa Sparta podejmowała drużynę z Nieledwi. Mecz na szczycie był bardzo istotny dla obu drużyn: dla Sparty, aby nie stracić punktów do lidera, a dla Płomienia, aby dogonić czołówkę.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo, ale należy wspomnieć, że Sparta grała dosyć ostro i kończyła tą część spotkania z sześcioma żółtymi kartkami. Po zmianie stron zmieniła się również gra. 2 minuty po wznowieniu bramkę dla Sparty strzelił D. Sak i wydawałoby się, że piłkarze z Wożuczyna są w stanie 'dowieźć' wynik do końca. Losy mógł odmienić rzut karny odgwizdany dla gości, ale strzał obronił bramkarz. Zawodnicy Płomienia nie poddali się jednak do ostatniego gwizdka. W 90 minucie rezerwowy Sz. Bogucki obudził nadzieję na dobry wynik i doprowadził do remisu. Przyjezdni poszli za ciosem i chwilę później bramkę na wagę 3 punktów zdobył M. Bobak. Podopieczni Andrzeja Jaworskiego pokazali charakter i udowodnili, że będą liczyć się w walce o podium. Sparta pomimo porażki zajmuje wysokie 2 miejsce w tabeli, ale strata do lidera wzrosła do 5 punktów.
Orion Stihl Jacnia 3:2 Huragan Hrubieszów
A. Kozyra (13', 39', 63') – A. Kowalczuk (43', 82')
Przedstawienie w Jacni skradło dwóch aktorów: dwóch doświadczonych piłkarzy – 33 letni Adam Kozyra z Orionu oraz 40 letni Andrzej Kowalczuk z Huraganu. Drużyna z Gminy Hrubieszów w dalszym ciągu ma problemy z ustabilizowaniem formy, ale trzeba zaznaczyć, że Orion jest na fali wznoszącej, a wspomniany Kozyra, grający trener, jest wiceliderem klasyfikacji strzelców. Już po pierwszej połowie drużyna z Jacni prowadziła 2-1, a mecz zakończył się wynikiem 3-2. Hat trickiem popisał się A. Kozyra (12 bramek w rundzie), a w drugiej połowie po otrzymaniu drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki musiał opuścić boisko. Dwie bramki strzelił natomiast wracający do Huraganu Andrzej Kowalczuk. Orion po tym meczu i po zwycięstwie w zaległym meczu z Deltą Nielisz pnie się w górę tabeli, natomiast Huragan w dalszym ciągu okupuje strefę spadkową.
Szumy Susiec 0:4 Delta Nielisz
D. Waga (14', 49', 55'), J. Bakoń (22')
Mecz w Suścu to kolejny ważny mecz drużyn z górnej części tabeli, chociaż z przebiegu meczu różnica jakości była bardzo wyraźna. Delta rozgromiła Szumy 0-4, a trening strzelecki urządził sobie po raz kolejny Daniel Waga, który zdobył po raz czwarty w tej rundzie co najmniej trzy bramki w jednym meczu. Jedną bramkę dołożył Janusz Bakoń. Dzięki temu zwycięstwu Delta wyprzedziła Szumy w tabeli i mogła powalczyć o miejsce na podium, ale uległa w zaległym spotkaniu z Orionem i zajmuje 4 miejsce tuż za Płomieniem. Do gry Szumów komentarzem niech pozostanie nagłówek z ich strony internetowej: „Najgorszy mecz rundy jesiennej”.
Sparta Łabunie 0:2 Potok Sitno
D. Samulak (55', 81')
Lider z Sitna w tej kolejce również pokazał swoje możliwości i pewnie wygrał w wyjazdowym spotkaniu ze Spartą Łabunie. Dorobek bramkowy powiększył Daniel Samulak, który strzelił 7 i 8 bramkę w tym sezonie (5 miejsce w klasyfikacji strzelców). Sparta zdecydowanie poniżej oczekiwań spisuje się w całej rundzie, ale biorąc pod uwagę już 55 strzelonych bramek Potoku, to ostatni wynik nie może być powodem do wstydu, aczkolwiek trzeba przełknąć gorycz porażki. Klub z Sitna umocnił swoją pozycję na fotelu lidera i rozpocznie kolejną rundę z 5 punktową przewagą nad drugą w tabeli Spartą Wożuczyn.
Metanoja Lipsko 3:1 Szyszła Tarnoszyn
K. Klimkiewicz (76'k), A. Brzyski (85'), T. Winogrodzki (90') – G. Bardega (87')
W Lipsku widzowie długo musieli czekać na rozstrzygnięcie, ale ostatni kwadrans zdecydowanie zrekompensował bezowocną przez ponad godzinę grę obu ekip. Momentem przełomowym okazało się przewinienie Janusza Nowaka w polu karnym, po którym przed szansą na objęcie prowadzenia stanęła Metanoja, a zawodnik otrzymał czerwoną kartkę i osłabił drużynę z Tarnoszyna. Bramkę z 11 metra w 76' strzelił K. Klimkiewicz, ale jak się okazało był to dopiero początek emocji. Na pięć minut przed końcem spotkania wynik na 2-0 podwyższył A. Brzyski, a dwie minuty później odpowiedziała Szyszła bramką G. Bardegi. Tego dnia szczęście było jednak po stronie Metanoji, a zwycięstwo w 90' przypieczętował T. Winogrodzki.
Źródła: LaczyNasPilka.pl; 90minut.pl; szumysusiec.futbolowo.pl; strony klubowe i profile drużyn na portalu facebook.com
Komentarze